Trochę mi smutno, bo to już koniec tego magicznego tygodnia pełnego pyszności i kolorów, ale z drugiej strony koniec jednej przygody, wcale nie oznacza, że nie będzie innych. Choć w moim sercu i żołądku, żadna nie dorówna naleśnikowej. Na zamknięcie, jako przysłowiową wisienkę na torcie, mam dla was dzisiaj przepis nieskomplikowany, wręcz banalny, za to znakomity w smaku. Naleśniki z mąki orkiszowej są nieco cięższe i mniej puchate niż z klasycznej, oczyszczonej, białej mąki, są natomiast znacznie zdrowsze.
Orkisz to niestety dziś bardzo mało znane zboże, choć jeszcze pięćdziesiąt lat temu, królował na polskich talerzach. Został wyparty przez zboża łatwiejsze w uprawie, dające lepsze plony i tańsze, jak zwykle ekonomia wygrała. Dla naszego zdrowia jednak, pszenica orkisz jest niezaprzeczalnie lepsza. Jej skład mineralny jest co prawda zbliżony do pszenicy zwyczajnej, ale zawiera więcej mikroelementów, głównie cynku, miedzi i selenu. Ma więcej nienasyconych kwasów tłuszczowych, które mają duże znaczenie dla dobrostanu serca i układu krwionośnego. Ma właściwości obniżające poziom cholesterolu, zawiera witaminy A, E i D. Poza tym, co jest niezwykle istotne w dzisiejszym świecie,obecność łuski wokół ziarna sprawia, że przedostaje się do niego znacznie mniej metali ciężkich, niż do innych zbóż, jest więc odporniejszy na wpływy środowiska. Występuje w nim także "naturalny antybiotyk".
Polecam od czasu do czasu zamienić część zwykłej pszennej mąki na mąkę orkiszową, dla naszego organizmu będzie to zmiana zbawienna.
Naleśniki orkiszowe
- 300ml dowolnego mleka
- 2 jajka
- 100g mąki orkiszowej
- 30g mąki pszennej zwykłej
- 30g masła
Mleko zmiksować z jajkami, aż zacznie się pienić, dodać mąkę i dokładnie połączyć. Na koniec wąską stróżką wlać rozpuszczone masło. Naleśniki smażyć na odrobinie tłuszczu.
Sos pomarańczowy
- sok z jednej pomarańczy
- 1 łyżka syropu klonowego
- 20g masła
Wszystkie składniki wrzucić do garnuszka i podgrzać. Doprowadzić do wrzenia i gotować przez 10 minut, aż lekko zgęstnieje, na malutkim ogniu, co chwilę mieszając.
Sosem polać naleśniki i rozkoszować się doskonałym smakiem. Według mnie zbędny jest jakikolwiek inny dodatek.
PS. Mój małżonek jak zwykle stwierdził, że naleśnikiem na słodko się nie naje, więc dla niego zrobiłam wersję z pieczoną piersią z indyka w ziołach, ze startą mozzarellą i sosem czosnkowym.
Smacznego!
Bibliografia:
- http://www.naturaity.pl/artykul/106,orkisz-malo-znany.html#ad-image-0
- http://www.zdrowa-zywnosc.pl/artykuly/23-wartosc-odzywcza-i-prozdrowotna-pszenicy-orkisz-w-zywieniu-czlowieka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz