Jarmuż jest jedną z nielicznych jadalnych roślinek, które można zajadać cały rok. Podobnie jak szpinak czy soczewica jest mało znanym lub niedocenianym warzywem, kojarzy się z jedzeniem liści i wiele osób je po prostu omija. Błąd - można zrobić np. pesto, które naprawdę nie smakuje jak zmiksowane liście, a wprowadzi nowy smak na nasze stoły.
Co jest jeszcze fantastyczne w tym daniu? Że pesto można włożyć do słoiczka i zamknąć w lodówce, np. dzień wcześniej żeby mieć szybki obiad lub - jak wyjdzie za dużo- na drugi dzień :)
Jarmużowo-brokułowe pesto
Składniki na obiad 4 osób
- 3 duże liście jarmużu (bez łodygi)
- jeden mały brokuł
- mały ząbek czosnku
- mała garstka płatków migdałowych
- starty żółty ser (kostka 1-2cm około)
- 2 łyżeczki oleju/oliwy
Brokuła umyć, ugotować (9minut). Jarmuż umyć, oderwać twarde łodygi (mogą sprawić, że pesto będzie gorzkie) i wraz z pozostałymi składnikami zblendować na pesto. Gotowe :)
Uwaga - zależy od tego jak ostry jest czosnek można go dać mniej (np. dla dzieci) lub częściowo zastąpić pieprzem.
Brokuły lubimy wszyscy. Jarmużu za to nigdy nie jadłam. Chętnie bym spróbowała. :)
OdpowiedzUsuńWarto próbować nowych smaków, czasami mogą nas zaskoczyć :D
UsuńJarmużu chyba nie jadłyśmy, chętnie poznamy nowe smaki.
OdpowiedzUsuńJest specyficzny, ale zdecydowanie warto wiedzieć czy to nasz smak, czy może nie bardzo :)
Usuń