Zimno, szaro, buro i wiatr chce urwać głowę... A ja w tym wszystkim tkwię w samochodzie i próbuję nauczyć się nim jeździć. Tak, czas zrobić prawo jazdy, za chwilę egzamin praktyczny (teoria już za mną) i wypadałoby się do tej praktyki nieco przygotować. Stąd też tak rzadko bywam na blogu, choć w naszej kuchni nieustannie się coś dzieje. Paskudna pogoda i szybko zapadający zmrok również nie sprzyjają fotografowaniu naszych posiłków, często robimy sobie fajne rzeczy na obiad, ale sfotografować je w dobrym świetle to sztuka na dzień dzisiejszy dla mnie niemożliwa.
Dlatego mam dla Was kolejną propozycję śniadaniową. Tym razem pasta na chleb albo do warzyw, czyli pyszny hummus z dodatkiem suszonych pomidorów. Tosia pochłonęła zawrotną jak na nią ilość, a porcja, która przy zwykłym hummusie bez dodatków starczała nam na trzy dni, tym razem zniknęła w ciągu jednego.
Hummus z suszonymi pomidorami
- 1 puszka ciecierzycy
- 3 płaskie łyżki tahini
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- kumin
- pieprz
- 5 suszonych pomidorów z odrobiną oliwy
Ciecierzycę odsączyć i wrzucić do
wysokiej miski. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, tahini oraz sok
z cytryny i suszone pomidory. Dokładnie zblendować na gładką masę. Jeśli okaże się, że pasta jest zbyt gęsta,
można dolać jeszcze trochę oliwy, bądź zalewy z cieciorki. Na koniec
doprawić kuminem (u mnie łyżeczka) i pieprzem do smaku. Porządnie
wymieszać.
Serwować z chlebkiem pita bądź warzywami (świetnie komponuje się z ogórkiem i papryką). Przechowywać w lodówce 4-6 dni.
Smacznego!
Szczerze mówiąc, nigdy nie jadłyśmy, ale chyba chciałybyśmy spróbować. Dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńSpróbujcie koniecznie :3
Usuńświetny humus, idealny do przekąsek, czy dań głównych :)
OdpowiedzUsuńU nas króluje na śniadaniowym albo kolacjowym stole :D
UsuńUwielbiam!:)
OdpowiedzUsuń<3
Usuń