Dziś mam dla was, obiecany jakiś czas temu, kolejny przepis kapuściany. Kapusta jest niezwykle zdrowym i smacznym warzywem, a w tej chwili możemy jeszcze kupić młodziutką kapustę, delikatną i lekko słodkawą, absolutnie wyborną. Szybko zatem, bierzcie się moi drodzy za gary i przyrządzanie kolejnych kapuścianych przysmaków!
Gołąbki
- 5l delikatnego rosołu
- główka kapusty
- 1kg zmielonej łopatki wieprzowej
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- majeranek
- 1 szkl. ryżu
- pieprz, imbir
- 400g pomidorów świeżych bądź z kartonu/passaty
Ryż wsypać na gotujący się delikatny rosół (w proporcji 1:2). Gotować mniej więcej 15 minut, żeby był al dente. Wymieszać z mięsem i poszatkowaną oraz zeszkloną na łyżce oleju, cebulą. Wcisnąć dwa ząbki czosnku i doprawić dwoma łyżeczkami pieprzu oraz sporą garścią majeranku. Odstawić do przegryzienia, a w tym czasie przygotować kapustę.
Do wody garnka pełnego zimnej wody, włożyć główkę kapusty w całości, zagotować i gotować przez 3-4 minuty (młoda kapusta krócej, wystarczą 2-3 minuty, można
też ją sparzyć i sprawdzić twardość). Liście
powinny lekko odkleić się od główki, powinny być też odpowiednio miękkie - to musicie ocenić sami, chodzi o to, żeby nie były surowe i dały się łatwo zwinąć w rulonik. Główkę wyjąć ostrożnie z garnka, żeby się nie poparzyć i zdjąć odstające liście. Resztę kapusty włożyć z powrotem do garnka i gotować kolejne 3-4 minuty (bądź 2 w przypadku młodej kapusty). Powtórzyć całą procedurę, aż wszystkie liście będą ugotowane. Zawsze zostanie nam kawałek kapusty ze środka, z którym nie za wiele da się już zrobić. Przy każdym liściu delikatnie rozbić tłuczkiem zgrubienia w trzonie liścia, trzeba uważać żeby nie zrobić dziur.
Przy gotowaniu i zdejmowaniu liści, zawsze zdarzy się, że któryś się porwie, albo będzie stanowczo za mały, żeby zrobić z niego gołąbka, takie liście ułożyć na dnie dużego garnka, posłużą nam jako podkładka chroniąca gołąbki przed przypaleniem. Na każdy liść, od grubego końca, nałożyć łyżkę albo dwie farszu, zależy od tego jak duże mamy liście. Prawy i lewy brzeg liścia złożyć do środka i zwinąć w rulon. Gołąbki układać w garnku miejscem złączenia w dół, żeby się nie rozwinęły. Kiedy zwiniemy już wszystkie, trzeba je zalać rosołem i gotować ok. 20 minut. Po tym czasie kapusta powinna puścić sos i zasmaczyć rosół. Po tym czasie trzeba go bardzo ostrożnie odlać i dodać do niego passatę bądź pomidory świeże albo z kartonika. Dokładnie wymieszać i zagęścić mąką (dwie kopiaste łyżki mąki rozrobić w 0,5 szklanki zimnej wody i wąską stróżką, intensywnie mieszając miotełką, wlać do sosu) i doprawić pieprzem i imbirem, do smaku. Na koniec do szklanki wlać dwie łyżki śmietany, dolać łyżkę sosu, wymieszać, dodać kolejne dwie łyżki sosu, wymieszać, dodawać kolejne partie aż do pięciu łyżek. Śmietana powinna być ciepła, wtedy można ją wlać do reszty sosu, w podobny sposób jak mąkę. Gotowym sosem zalać gołąbki i na maleńkim ogniu gotować jeszcze 5-10 minut. Odstawić do przesmaczenia.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz