Kiedy za oknem pada deszcz, a nam pozostaje tylko rozpłaszczyć nos na szybie i słuchać kropel deszczu uderzających o ziemię, dobrze jest zjeść coś, co przywodzi na myśl słońce i ciepłą, letnią bryzę znad morza Śródziemnego. Zatem moja dzisiejsza propozycja to Lasagne, tradycyjna potrawa kuchni włoskiej, prosta w przygotowaniu i bardzo smaczna. Tradycyjnych przepisów, jak to zwykle we Włoszech, jest tyle ile kuchni. Można zatem zrobić lasagne z dodatkiem sosu beszamelowego, ale można też zrobić nieco lżejszą wersję z sosem pomidorowym, którą też przygotowałam razem z mamą. Znana jest też wersja ze szpinakiem lub szparagami, niektórzy moi znajomi lubią też wersję z samymi pieczarkami. Najbardziej klasyczna wersja zakłada obecność między płatkami lasagne mielonego mięsa wieprzowego, ale bardzo dobra jest także wersja z kurczakiem.
Skąd natomiast wziął się pomysł na lasagne? Otóż istnieją trzy teorie na ten temat. Dwie najbardziej prawdopodobne mówią, że potrawa pochodzi ze starożytnej Grecji, sama nazwa kojarzyć się może bowiem z greckim laganoz, które oznacza ciasto bez drożdży, z samej mąki i wody, płaski arkusz ciasta makaronowego pokrojony w paski, bądź lasanon, które oznacza trójnogi stojak pod garnek z wodą. Włosi "pożyczyli" sobie drugie słowo, by nazwać nim garnek do gotowania makaronu. Słowo z czasem awansowało jako nazwa dla całej potrawy makaronowej.
Trzecia teoria natomiast sugeruje, że lasagne pochodzi od czternastowiecznego, angielskiego przepisu na Loseyn pochodzącego z książki "The Forme of Cury", bardzo popularnej za czasów panowania Ryszarda II. Teoria o tyle kontrowersyjna, że według wszelkich podań pomidory stały się popularne w zachodniej Europie dopiero za czasów Kolumba.
Lasagne
- 1 opakowanie płatków makaronowych do Lasagne
- 2 podwójne piersi z kurczaka
- 2 puszki pomidorów
- 1 papryka
- 2 ogórki konserwowe
- 1 duża cebula
- 100g oliwek
- 400g pieczarek
- 200g żółtego sera
- garść listków bazylii
- sól, pieprz, ostra papryka, zioła prowansalskie
Pierś z kurczaka pokroić w drobną kosteczkę i namoczyć w sosie sojowym, na pół godziny wstawić do lodówki. W kosteczkę pokroić też paprykę, ogórki i cebulę. Pomidory wrzucić do rondelka razem z posiekaną bazylią i zagotować. W tym czasie pokroić umyte pieczarki i lekko podsmażyć, na tarce o grubych oczkach zetrzeć żółty ser. Wszystkie składniki poza makaronem, mięsem i serem wrzucić do rondelka razem z sosem pomidorowym i dusić pod przykryciem. W tym czasie podsmażyć kurczaka, a zaraz po nim cebulę. W dużym naczyniu żaroodpornym układać kolejno płatki makaronowe, sos pomidorowy i cebulę z kurczakiem, aż do wykończenia wszystkich składników. Na samym wierzchu wysypać starty żółty ser. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 C przez 20 minut pod przykryciem i kolejne 20 minut bez przykrycia.
Smacznego!
ale bym pojadla, mniam:)
OdpowiedzUsuń