10 lipca 2011

Włochy: Spaghetti alla bolognese



Spaghetti to jedna z naszych ulubionych potraw, jadamy ją bardzo często w najróżniejszych postaciach, choć furorę robi u nas klasyczna wersja bolońska. Legenda głosi, że ten specyficzny rodzaj makaronu, nazywany przez nas dzisiaj spaghetti, czyli długich i dość grubych nitek, powstał w Chinach skąd wraz z Marco Polo przybył do Wenecji, jest jednak gro ludzi, którzy twierdzą, że spaghetti panowało na włoskich stołach już w czasach Etrusków. Jako potrawa spaghetti jest jadane z dodatkiem sosu oraz posypane ostrym serem (najczęściej parmezanem), w okolicach Neapolu przy pomocy widelca i łyżki, w reszcie kraju widelca i noża.
Co do sosów największą popularnością cieszą się dwa: carbonara oraz bolognese. Pierwszy pochodzi z Rzymu i powstał dzięki pomysłowości alianckich żołnierzy w czasie II wojny światowej. Ciężkie żołnierskie życie i okrojone racje żywnościowe zmusiły ludzi do wspięcia się na wyżyny kreatywności, tak powstało połączenie boczku, żółtek, parmezanu, owczego sera, oliwy i przypraw. Drugi sos natomiast, jak sama nazwa wskazuje, pochodzi z miasta Bolonia na północy Włoch, a jego podstawą jest mielone mięso (najczęściej wieprzowe albo wołowe) oraz pomidory i bazylia. Można też zgodnie z własnym upodobaniem dodać do niego kiełbasę (tradycyjnie mortadelę), boczek, rozmaite warzywa, oliwki bądź czerwone wino. Największym sekretem tego sosu jest długie gotowanie, najlepiej przez 2-3 godziny i jak to zwykle bywa z sosami, najlepiej smakuje na drugi dzień, kiedy sos przejdzie smakiem wszystkich przypraw, czyli jak to się mówi "przegryzie się". Sam makaron natomiast powinien być ugotowany al dente (wł. na ząb), co oznacza, że powinien być lekko twardy, ale już nie durowy. Rozgotowanie spaghetti jest najczęstszym błędem popełnianym w trakcie przygotowywania tej potrawy.

PS. Generalnie sos boloński podaje się z makaronem wstążki, stąd nazwa spaghetti alla bolognese.


Spaghetti alla bolognese
(porcja dla 4 osób)

  • 400g makaronu spaghetti
  • 500g mielonego mięsa wieprzowego bądź wołowego
  • 400g pomidorów z puszki bądź 5 sztuk świeżych w sezonie
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 1 szkl. bulionu (ja zużyłam resztkę zupy pomidorowej na prawdziwym rosole)
  • przyprawy: bazylia, sól, pieprz, ewentualnie papryka i zioła prowansalskie
  • oliwki (jeśli ktoś lubi)
  • 150g startego parmezanu

Mięso podsmażyć na patelni i przerzucić do garnka, zaraz po nich podsmażyć poszatkowaną na drobno cebulkę. W tym czasie można sparzyć pomidory, pokroić je w kostkę i wrzucić do bulionu/rosołu, podgrzać do momentu aż wszystkie pomidorki rozpadną się na jednolitą masę, która następnie należy przecisnąć przez sitko do garnka z mięsem. Jeśli chodzi o pomidory z puszki, wystarczy je po prostu przecisnąć przez sitko dolewając bulion. Dodać czosnek i przyprawić, można też wrzucić oliwki. Sos powinien długo stać na leciutkim gazie, jak pisałam wyżej najlepiej 2-3 godziny, żeby się dobrze przegryzł. Makaron wrzucić do wrzącej wody z dodatkiem soli, należy robić to powoli, żeby nitki się nie połamały. Gotować przez 8-10 minut, aż makaron będzie al dente, dobrze odsączyć na durszlaku (tego makaronu nie należy polewać zimną wodą!). Podawać z sosem bolońskim posypanym startym serem, najlepiej parmezanem.
Smacznego!

3 komentarze:

  1. Moje comfort food :) Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. poczułam się jak we Włoszech! Bomba ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze się dowiaduję czegoś nowego...proszę bardzo, niby zwyczajne spaghetti a jednak potrafi zaskoczyć ;-)
    I to fakt, gdyby nie to, że w domu chyba tylko ja jestem jego amatorką gościłoby znacznie częściej na moim talerzu...

    OdpowiedzUsuń