Mam dla Was propozycję lektury na lato, moja prywatna recenzja tej pozycji pojawi się na blogu za jakiś czas, kiedy tylko uda mi się ją pochłonąć. Tym, co mnie w niej zaciekawiło jest przede wszystkim postać głównego bohatera, który łączy w sobie kryminalne zacięcie z kucharską pasją. Czuję z nim pokrewieństwo dusz jeszcze zanim otworzyłam książkę!
Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia spotu reklamującego książkę, oraz przeczytania krótkiego tekstu, którym Piotr Kofta opisał "Długi weekend" Wiktora Hagena:
"Komisarz Nemhauser, 36-letni policjant z wydziału kryminalnego warszawskiej policji, to gliniarz intelektualista, uważany przez swoich neandertalskich kolegów z firmy za ekscentryka. Gdybyż wiedzieli, czym komisarz zajmuje się po godzinach oprócz wychowywania temperamentnych bliźniaków... Otóż Nemhauser gotuje, choć tylko na gościnnych występach w knajpie swojego znajomego. To żadna ujma - ostatecznie Kurt Wallander był koneserem opery"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz