Dziś część druga poprzedniego wpisu, czyli przepis na mięsko idealnie pasujące do risotta, przedstawiam Wam kurczaka cacciatore, czyli w wersji po myśliwsku. Jest to bardzo delikatna i cudowna w smaku wersja przyrządzenia białego mięsa, dodatek kremowego serka mascarpone do sosu jest według mnie genialnym pomysłem i choć wcześniej patrzyłam na to sceptycznie, to po spróbowaniu diametralnie zmieniłam zdanie. Znalazłam kilka przepisów na kurczaka po cacciatore, miałam swojego faworyta, ale mój małżonek wybrał przepis, który za chwilę przeczytacie, zdecydowałam się na jego zachciankę, ponieważ miałam wyrzuty sumienia z powodu risotta, które ewidentnie nie przypadło mu do gustu. Tak to już jest, mężczyzna powinien dostać przynajmniej raz dziennie coś, co lubi, żeby w domu panowała harmonia i spokój :]
Kurczak cacciatore
- 2 podwójne piersi z kurczaka
- 2 puszki pomidorów
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- 200g serka mascarpone
- 300g pieczarek
- kilka listków świeżej bazylii
- sól, pieprz
Kurczaka obsmażyć w całości bądź w kawałkach, na złoty kolor i przełożyć do żaroodpornego naczynia. Na pozostałym na patelni tłuszczu obsmażyć posiekaną na drobno cebulkę i dorzucić do kurczaka. Dwie puszki pomidorów podgrzać w rondelku, gotować przez około 10-15 minut, dodać posiekaną bazylię (mogą być też dwie łyżeczki suszonej) i cztery stołowe łyżki serka mascarpone, doprawić do smaku i dusić pod przykryciem przez około 10 minut. W tym czasie obrać i pokroić pieczarki, zgnieść obrane ząbki czosnku, po czym obydwa składniki wrzucić do rondelka z sosem i dusić razem jeszcze przez 5 minut. Zalać kurczaka przygotowanym sosem, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 190 C i zapiekać ok. 30 minut.
Smacznego!
Takie mięsko to po prostu idealna propozycja obiadowa :) Wspaniale się prezentuje!
OdpowiedzUsuń