Dziś kolejny z serii przepisów prostych, jeśli nie prostackich ;) Czasem jest po prostu tak gorąco i tak bardzo mi się nic nie chce, że przygotowanie śniadania bądź kolacji staje się wyzwaniem ponad siły. Albo lodówka świeci pustkami i im bardziej zaglądam do środka, tym bardziej nic w niej nie ma. W takich chwilach zawsze pozostaje ratunek w postaci starego przepisu z dzieciństwa, połączenie trzech smaków, które uwielbiałam jako dziecko i uwielbiam do tej pory. Może komuś jeszcze uratuje kolację tak jak mnie? Tosia w każdym razie nie narzekała.
Pomidory ze śmietaną
- 1 pomidor
- 1/2 cebuli
- 1 łyżka śmietany 18%
- przyprawy (pieprz, bazylia, oregano)
PS. Na zdjęciach cała wielka mich dla pięcioosobowej rodziny, z trzech gigantycznych pomidorów :D
Smacznego!
Uwielbiam :) Przepis stary jak świat, zabiera mnie z powrotem w szczęśliwe dni dzieciństwa... :)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona jak bardzo popularny jest ten post. Znaczy to chyba tyle, że jesteśmy nieuleczalnymi romantykami, którzy uwielbiają nostalgicznie wspominać dzieciństwo :D
Usuń