04 lipca 2015

Fasolka szparagowa

 

Pewnie stwierdzicie, że oszalałam i zaczynam strzelać banałami. Najpierw kompot z rabarbaru, coś co ponoć każdy doskonale zna i wie jak przygotować, a teraz fasolka szparagowa, jak nic związać, wrzucić w kaftan bezpieczeństwa i zamknąć na cztery spusty. Ale powiem wam, że czasem mnie zaskakuje ilu ludzi nie zna podstaw, a widząc te wszystkie cudownie skomplikowane przepisy, bledną i stwierdzają, że nie umieją gotować, koniec tematu. Dlatego postanowiłam sobie, że będę wrzucać banały kuchenne, właśnie dla takich osób, które pragną czegoś naprawdę prostego.
A tak swoją drogą, to przyznam wam się, że uuuuuwielbiam fasolkę szparagową i kocham lipiec!


Fasolka szparagowa
  • 1kg fasolki szparagowej zielonej
  • woda
  • łyżka masła
Fasolkę najpierw trzeba dobrze umyć, następnie odciąć tę część każdej fasolki, która była przytwierdzona do krzaczka. Następnie trzeba ją wrzucić do garnka i zalać wrzątkiem tak, by zakrył całą fasolkę. Doprowadzić do wrzenia, po czym zmniejszyć ogień i gotować przez 15-20 minut, warto zawsze sprawdzić czy fasolka jest już ugotowana, można nakłuć, a można też zwyczajnie spróbować :) Kiedy fasolka będzie już odpowiednio miękka, odcedzamy ją i wrzucamy łyżkę masła, teraz należy ją przemieszać, najlepiej po prostu nakładając na garnek pokrywkę i podrzucając kilkanaście razy jego zawartość - to po to, żeby nie połamać fasolek, co mogłoby się zdarzyć przy mieszaniu łyżką.
Innym sposobem jest zalanie fasolki zimną wodą, zagotowanie jej i również gotowanie 15-20 minut, fasolka jest wtedy bardziej równomiernie miękka, ale też sporo dobrego oddaje wodzie.
Trzecim sposobem natomiast, jest ugotowanie fasolki na parze. Jeśli mamy parowar albo garnek do gotowania na parze, sprawa jest prosta, jeśli nie posiadamy, zawsze można fasolkę wrzucić na durszlak metalowy, położyć go na garnek z wodą i gotować do miękkości.
Decyzja należy do was, ja wam w każdym razie życzę
Smacznego!
 






2 komentarze:

  1. uwielbiam :) mogłabym jeść tylko to :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mamy podobnie, bo ja również jak jest fasolka, rezygnuję ze wszelkich innych dodatków, żeby zjeść jej jak najwięcej :P

      Usuń