29 grudnia 2011

Piernik staropolski


Mam dziś specjalną okazję, jak się okazuje kolejną w ciągu tego miesiące, widać grudzień jest dla mnie szczególnie wyjątkowy w tym roku. Okazją jest setny post na blogu. Cieszę się bardzo, że wytrwałam w blogowym świecie tak długo i nadal blogowanie sprawia mi nie lada przyjemność. Ba! Ostatnio przemogłam się i zaczęłam komentować posty na innych blogach i jestem z tego tytułu niezmiernie z siebie dumna. Z tej wyjątkowej okazji chciałabym zaprosić Was na jedno z moich ulubionych ciast, bardzo świąteczne i pachnące przyprawami korzennymi. Bez niego nie wyobrażam sobie Wigilii, a mój siostrzeniec mógłby chyba pożreć całą blaszkę! Przed Wami Piernik Staropolski.
Przepis na ten piernik umieściłam na swoim blogu już w zeszłym roku, znikł jednak tak szybko, że poza wersją ciasteczkowo-pierniczkową nie udało mi się go uwiecznić na zdjęciu. Toteż w tym roku zawzięłam się i cyknęłam fotki na tyle wcześnie, że był jeszcze prawie w całości. Jest przepyszny i bardzo tradycyjny. To wersja twarda i bardzo korzenno-miodowa. Ciasto należy przygotować już w okolicach Andrzejek i nie ma się co przejmować, że będzie stało przez prawie miesiąc, uwierzcie że nic złego się z nim nie stanie. Piekłam go już drugi raz i przyznam, że smakuje wspaniale, ale osobą preferującym mięciutki i sprężysty piernik, raczej nie przypadnie do gustu.
Przepis powtarzam, dla leniwców nie lubiących klikać w linki :D



Piernik staropolski

0,5 kg miodu
2 szkl. cukru (ja wsypałam 1)
250g masła
1kg mąki pszennej
3 jajka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
0,5 szkl. mleka
0,5 łyżeczki soli
2-3 torebki przyprawy do piernika (80-120g)



Miód, cukier i masło podgrzać stopniowo, niemal do wrzenia, wymieszać porządnie i ostudzić. Do chłodnej masy dodać mąkę pszenną, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w mleku, sól oraz przyprawę do piernika. Ciasto starannie wyrobić i przełożyć do kamionkowego lub emaliowanego garnka. Przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na 5-6 tygodni. Piec 3-4 dni przed świętami.


Pieczenie:
Ciasto podzielić na 3 części, rozwałkować na grubość 0,5 cm i piec w dużej blasze, w temperaturze 160-180 C przez około 15-20 minut. Schłodzić i przełożyć podgrzanymi powidłami śliwkowymi albo marmoladą różaną. Przykryć z wierzchu arkuszem papieru i równomiernie obciążyć. Odstawić do skruszenia na 3-4 dni. Przed podaniem polać czekoladą bądź lukrem.
Smacznego!






6 komentarzy:

  1. Gratuluję setnego posta ;) Ja staropolski piekłam w tym roku pierwszy raz ale na pewno nie ostatni ;) Twój wyszedł przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mm piernik prezentował się naprawdę przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sto lat z okazji setnego posta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piernik Staropolski jest niezastąpiony.... Uwielbiamy go :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda obłędnie ! Gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  6. PIekny jest! Ja zasadzam sie nań w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń