Są takie dni, kiedy siedzenie w kuchni, to ostatnia rzecz, o której myślimy. Choć może niektórym będzie w to trudno uwierzyć, ja także mam takie dni i specjalnie na nie, mam w zapasie przygotowanych kilka przepisów obiadowych, przede wszystkim na zapiekanki, które ratują mi życie. Systematycznie też swój zasobnik powiększam, bo częściej niż często okazuje się, że najprostsze jest zarazem najpyszniejsze! Zacznę więc taki mały, nieregularny cykl zapiekankowy, żeby biedne, biegające za dzieckiem mamy miały co do garnka włożyć w ciężkie dni, a i studentom czy zabieganym młodym parom na pewno nie raz uratuje życie.
Zapiekanka makaronowa z brokułem i indykiem
(porcja dla dwóch dorosłych i dziecka)
- 300g piersi z indyka
- 200g dowolnego makaronu
- 1 brokuł
- 200g mozzarelli
- 3 łyżki śmietany 18%
- jajko
- 2 ząbki czosnku
- oliwa
- zioła i przyprawy (pieprz, papryka słodka i ostra, rozmaryn, zioła prowansalskie)
Indyka dobrze umyć i pokroić w nieduże kostki, obsypać ulubionymi przyprawami i oblać oliwą, wrzucić do rękawa i piec 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. W tym czasie ugotować makaron i podgotować brokuła, powinien być al dente, czyli od zagotowania wystarczy 10 minut, żeby miał odpowiednią twardość. Mozzarellę zetrzeć na tarce, wrzucić do miski, wbić jajko, wlać śmietanę i rozgniecione ząbki czosnku, przyprawić (ja wrzucam po 1/4 łyżeczki papryki ostrej i słodkiej, po pół łyżeczki pieprzu i rozmarynu, dużą szczyptę pieprzu oraz małą garstkę ziół prowansalskich albo gotową mieszankę ziół - bez soli!). Upieczone mięso, makaron i podzielony na małe różyczki brokuł wrzucić do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem, zalać masą śmietanowo jajeczną. Piec 30 minut w 170 stopniach.
Mniam, pyszka :)
OdpowiedzUsuńHe he, https://www.youtube.com/watch?v=59kDVZs91S0
OdpowiedzUsuń:D