13 grudnia 2010

Tęczowa galaretka



W zasadzie deser typowo letni, ale zdecydowanie w zimowych klimatach. Bardzo prosty i idealny jeśli mam ochotę na coś słodkiego i lekkiego jak płatek śniegu. Niezbyt świątecznie, ale za to jak smacznie!


Zimowa galaretka

1 galaretka niebieska
1 galaretka zielona
owoce (brzoskwinie, ananasy, gruszki, winogrona)
200g śmietanki 30%
70g cukru pudru
perełki do dekoracji

Zieloną galaretkę rozpuścić w dwóch szklankach wrzącej wody, schłodzić. Owoce pokroić w kosteczkę i wrzucić do salaterek. Zalać owoce do połowy wysokości salaterki i wstawić do lodówki. Niebieską galaretkę również rozpuścić w 0,5l wrzącej wody i schłodzić. Kiedy zielona galaretka już zastygnie, wlać na wierzch niebieską warstwę i wstawić do lodówki.
W czasie, w którym niebieska galaretka zastyga, ubić śmietankę na sztywno, po czym stopniownio dodać cukier puder. Można też wkropić trochę soku z cytryny, żeby wyostrzyć smak. Bitą śmietanę nakładać łyżką i dowolnie dekorować.
Z tego co wiem w sprzedaży znalazły się ostatnio przeróżne ciekawe kolory galaretek, takie jak bursztynowy, szafirowy, rubinowy czy diamentowy. Można więc kombinować z łączeniem kolorów i tworzyć chociażby tęcze!
Smacznego!


 

4 komentarze:

  1. wygląda fajowo ;) niestety nie jestem wielką fanką galaretek w większej niż kostka czekolady ilościach ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szałowe kolorki :D Dobra na ten monotonny, biały świat za oknem, chociaż dobrze skryta pod śmietankową czapą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie dorobiłam się jeszcze białych, przeźroczystych salaterek, więc w sumie nie wygląda to jeszcze tak, jak bym chciała. No, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma :]

    OdpowiedzUsuń