Są takie dni ciemne, mokre i zimne, kiedy jedyną rzeczą na jaką mam ochotę jest gorąca herbata, dobra książka, głęboki fotel i koc. Kiedyś dołączyłabym do tego kota na kolanach, ale odkąd mieszkam z daleka od rodzinnego domu, mój puchaty przyjaciel towarzyszy mi jedynie mentalnie. Zbliża się listopad, miesiąc najbardziej słotny i ponury ze wszystkich w ciągu roku, ten szary posłaniec sunącej ku nam przez arktyczne pustynie i syberyjską tundrę zimy. Dlatego powinniśmy zacząć dbać o ilość endorfin w naszej krwi, żeby jesienna depresja nie miała do nas dostępu. Obok zatem herbatki, kocyka i książki proponuję przepyszne, mocno kakaowe ciasteczka.
Czekoladowe serduszka
100g mąki
25 g mąki orzechowej
7 łyżek kakao
70g brązowego cukru
60g masła
1 jajko
szczypta soli
orzechy laskowe
Dokładnie wymieszać mąkę pszenną z mąką orzechową (ja po prostu zmieliłam na drobny proszek orzechy włoskie), kakaem oraz solą. W drugiej misce utrzeć masło z cukrem na gładki, jasny krem, po czym dodać jajko. Kiedy wszystkie składniki się połączą, na wolnych obrotach miksera, dodać wymieszane suche składniki. Otrzymaną w ten sposób masę wstawić na godzinę do lodówki.
Ciasto rozwałkować i wyciąć ciasteczka o ulubionym kształcie, każde z nich posmarować lekko roztrzepanym białkiem i posypać skruszonymi orzechami laskowymi. Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 10-15 minut.
Smacznego!
Przepis sponsoruje akcja:
Listopad nie będzie taki zły;) mam szczerą na to nadzieję.
OdpowiedzUsuńurzekła mnie filiżanka;)
Patrząc za okno też mam nadzieję, że będzie tak samo ładnie i ciepło jak w październiku. Piękna, polska złota jesień :]
OdpowiedzUsuńA filiżanka jest własnością mojej mamy, pilnie strzeżona i wypożyczona na ciężkich warunkach :D
Bardzo apetyczne ciasteczka! Idealne na listopad:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.