Nadszedł Czekoladowy weekend, w tym roku czekałam na niego już od dwóch tygodni, ponieważ w swoich zbiorach miałam bardzo fajny przepis, którym chciałam się z Wami podzielić, pasuje idealnie do tej akcji. Jak się okazuje, nie tylko my dziś mówimy o czekoladzie, także w moim ulubionym Antyradiu Paweł Loroch rozmawia dzisiaj z mistrzem cukierniczym pracującym w Wedlu, Januszem Profusem. Muszę powiedzieć, że naprawdę smakowicie się tego słucha. A teraz zapraszam Was na smakowite śniadanie bądź deser, w postaci wyśmienitych naleśników czekoladowych z dodatkiem bitej śmietany, czyli inaczej kremu chantilly. Są naprawdę wyśmienite, mocno czekoladowe, przy czym bita śmietana bardzo fajnie łagodzi smak naleśników. Dzięki temu mój mąż pożarł trzy i oblizywał się przez następne pięć minut, przy czym samego naleśnika już nie chciał, bo był dla niego za mocno czekoladowy. Ja spróbowałam też wersji z miodem, ale muszę przyznać, że nie umywa się do tej ze śmietaną. Przepis ma dziś dwa patronaty, Czekoladowego Weekendu Bei, oraz mojego prywatnego projektu, "52 tygodnie", przy czym jak sami pewnie zauważyliście, w tytule posta "włączyłam" już odliczanie w dół. Życzę Wam bardzo smakowitej i czekoladowej niedzieli!
Czekoladowe crêpes z kremem chantilly
- 100g mąki pszennej
- 20g kakao
- 1/4 łyżeczki soli morskiej
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 lekko roztrzepane jajka
- 1 łyżka roztopionego i schłodzonego masła
- 300ml mleka
- kilka kropel zapachu waniliowego
- 250ml śmietany 30%
- 2 łyżki cukru pudru
- płatki migdałowe
Mąkę połączyć z kakaem, solą i cukrem pudrem, w środku zrobić zagłębienie i wlać jajka z masłem i mlekiem oraz zapachem waniliowym bądź jeśli ktoś posiada, ekstraktem waniliowym. Ubijać, aż masa będzie gładka, około minuty. Zostawić do odstania, na 30 minut.
W tym czasie można przygotować krem chantilly. Śmietana musi być dobrze schłodzona, można ją nawet wstawić na 5-10 minut do zamrażarki. Ubić ją na sztywno, pod koniec dodając cukier puder oraz ekstrakt waniliowy bądź zapach. Przykryć i wstawić do lodówki.
Kiedy ciasto odstoi już swoje, rozgrzać dobrze patelnię z odrobiną oliwy z oliwek bądź kawałkiem masełka. Na rozgrzaną patelnię wlewać po 3/4 chochli, rozlać na całą jej powierzchnię i smażyć po 1,5 minuty z obu stron. Gotowego naleśnika przełożyć na ciepły talerz i przykryć ściereczką. Usmażyć w ten sposób wszystkie naleśniki.
Przed podaniem, rozprowadzić na każdym naleśniku łyżkę kremu i obsypać odrobiną płatków migdałowych, złożyć na pół i jeszcze raz na pół. Z wierzchu również można posypać płatkami i jeśli ktoś lubuje się w dużej ilości czekolady, można jeszcze wierzch polać sosem czekoladowym.
Smacznego!
mm pyszne naleśniki! ten krem wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńToczko! Wspaniałe danie wybrałaś na czekoladowy weekend. Naleśniki wyglądają cudownie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię:)
akurat szukałam jakiejś inspiracji na naleśniki ^^ i wszystko mam w kuchni, także słodko zakończę ten dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
uwielbiam te naleśniki, a krem - palce lizać!
OdpowiedzUsuńNalesniki uwielbiam, a w wersji czekoladowej podobaja mi sie chyba jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuń