Mam wiosnę w sercu. Z tymi wszystkimi kwiatuszkami, biedroneczkami, motylkami, drzewkami, trawką i słoneczkiem. Choć za oknem znów zrobiło się szaro, brzydko i mokro, ja staram się patrzeć na świat przez słoneczne okulary. I czekam na pierwsze nowalijki. Rzodkiewki, pomidorki, ogóreczki. Wypatruję dnia, w którym pokażę Wam sałatkę grecką w moim wykonaniu, sałatkę hawajską i z tuńczykiem. Teraz co prawda też zdarza mi się je przygotować, ale powiem szczerze, że znacznie lepiej prezentują się w słoneczku, przy temperaturze 25 stopni.
Póki co przepis na coś mięsnego i pysznego. Jeden z lepszych patentów na obiad trzydniowy, szybki i każdego dnia tak samo smakowity.
Ciasto:
- 3 szkl. mąki krupczatki
- 150g zimnego masła
- 1 płaska łyżeczka soli
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- 2 jajka
- 3 łyżki śmietany 18%
Farsz:
- 1 udziec z indyka
- 2 nóżki z kurczaka
- kawałek wołowiny rosołowej
- warzywa do rosołu
- bułka tarta
- przyprawy (sól, pieprz, gałka muszkatołowa, curry, papryka ostra i słodka)
Mąkę wymieszać z proszkiem i solą, dodać masło i posiekać na drobno, dodać żółtka, jajka i śmietanę, po czym zagnieść gładkie ciasto. Umieścić je w misce i wstawić do lodówki (im dłużej tam pozostanie tym lepiej, ja trzymałam je ok. 5 godzin).
W międzyczasie przygotować rosół. Zmielić mięso w maszynce, raz z warzywami wyjętymi z rosołu. Powstałą w ten sposób mięsną masę wymieszać z bułką tartą (według uznania), szklanką rosołu i przyprawami do smaku. Z pozostałego rosołu można przygotować barszcz czerwony.
Ciasto podzielić na dwie części, każdą rozwałkować na cienki placek i pokroić na osiem trójkątów. Każdy z osobna można też dodatkowo rozwałkować, żeby się ładnie zawinął. Na szerszy koniec trójkąta położyć łyżkę farszu mięsnego i zawinąć. Można zostawić ja w takiej bardziej pasztecikowej formie, ja jednak lubię je w kształcie rogaliczków. Dlatego lekko podwijam rogi, żeby uzyskać uroczy, półksiężycowaty kształt.
Piec przez 30 minut w temeraturze 180 C.
Smacznego!
mniam :) pyszniutkie paszteciki
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Z czerwonym barszczykiem muszą przepysznie smakować.
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygladaja w polaczeniu z barszczykiem, pycha:)
OdpowiedzUsuńTo ja juz wiem co zjem w poniedziałek na obiad :D Właśnie się zastanawiałam jak zutylizować nadmiar mięsa rosołowego...zapomniałam o tak prostych i smacznych pasztecikach...
OdpowiedzUsuńsmakowite :) ale bardziej przypominają rogaliki niż paszteciki
OdpowiedzUsuńPrawda jest taka ze nowalijki sa najpyszniejsze na poczatku sezonu i juz. I nie wazne ze wszystko jest teraz caly rok. Nie caly smakuje jednakowo, a w oczekiwaniu na sezon nowalijkowy chetnie przetrace pasztecika i barszczyk! :)
OdpowiedzUsuńBarszcz z ciastem maślanym - czy to kapuśniakami, czy pasztecikami czy paluchami serowymi jest cudowny.
OdpowiedzUsuń