20 lutego 2015

Tęczowe kostki z kaszy manny

Zastanawialiście się kiedyś zapewne (tak jak ja zresztą) jak podać takiemu małemu człowiekowi, który nie ma zielonego pojęcia do czego służy łyżka, taką na przykład kaszę mannę? Większy młodociany, taki na przykład dziesięcio-jedenastomiesięczny zapewne wpadł już na to, że można oblizać paluszki i generalnie całą rękę, a nawet zanurzyć twarz w misce :D Młodszy młodociany zwykle jeszcze o tym nie wie i większość płynnego dania przecieka mu przez palce i ląduje wszędzie, tylko nie w brzuchu. Dla starych wyjadaczy BLW poniższy przepis nie będzie, żadnym odkryciem, nawet moja mama mnie uświadomiła, że to patent stary jak świat. Natomiast świeżym mamom może się przydać koncept kaszo mannowych kosteczek. Można je zrobić z samej kaszy manny i podać z jogurtem naturalnym i owocami, a można pokusić się o szaleństwo i do wody dodać różnokolorowe dżemy, zrobić dzień kostek fioletowych (z jagodami albo konfiturą z czarnej porzeczki) i dzień kostek różowych (z malinami), dzień kostek żółtych (z jabłkiem), a nawet kostek zielonych (z kiwi czy bananem i pietruszką albo jarmużem :D ).


Tęczowe kostki z kaszy manny

  • 1 szkl. wody
  • 5 płaskich łyżek kaszy manny
  • dowolny dżem/owoce
  • ewentualnie 1-2 daktyle

Wodę zagotować samą bądź z dodatkiem dżemu lub świeżych owoców, ewentualnie można wkroić daktyle, żeby było słodsze. Do suchej kaszy manny dodać trochę zimnej wody i wlać do wrzątku. Gotować przez 2-3 minuty, ciągle mieszając, żeby się nie przypaliła, masa będzie bardzo gęsta.
Kaszę mannę przełożyć do miseczki i odstawić do wystygnięcia w chłodne miejsce. Następnie wyjąć na talerzyk i pokroić w kosteczkę bądź dowolne inne kształty. Podawać same bądź z jogurtem naturalnym albo serkiem.
Smacznego!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz