Nie lubię deszczowych weekendów, w które mam ochotę gdzieś wyjść, a jednocześnie absolutnie nie mam ochoty zmoknąć. Trudno zrobić ładne zdjęcia, ciężko wstać rano i najchętniej zostałoby się na cały dzień pod ciepłą kołderką, skomplikowane staje się każde zadanie, ponieważ mimo braku słońca trzeba zaprzęgnąć mózg do działania. Dlatego proponuję dziś proste śniadanko o odurzającym zapachu i bardzo serkowym smaku. W hołdzie prostocie:
500 g serka białego
1 jajko
1/2 szkl. mąki
2 łyżki masła
2 łyżki cukru
szczypta soli
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować na jednolitą masę. Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni, można na oleju albo oliwie z oliwek, na średnim ogniu. Masa jest bardzo lepka, więc nie zrażajcie się, najłatwiej nakładać po łyżce, zgarniając ciasto mniejszą łyżeczką albo po prostu palcem :] Racuszki wymagają niestety dość długiego smażenia, ale czas ten można skrócić, przykrywając patelnię. Podawać oprószone lekko cukrem pudrem.
Smacznego!
wyglądają świetnie... za mną dziś cały dzień "chodzą' racuszki albo inne placki - zrobiłam tydzień temu racuchy i było to święto [bo ja na co dzień unikam tego typu rzeczy], no i nie mogę tego znów za szybko powtórzyć :( a szkoda
OdpowiedzUsuńKocham takie placuszki:)
OdpowiedzUsuńserka białego, czyli zwykłego twarogu? narobiłaś mi ochoty, więc przed zrobieniem wolę się upewnić by nie zepsuć :)
OdpowiedzUsuńHm, myślę że twaróg też będzie dobry, tylko trzeba go dobrze zmiksować. Ja użyłam serka "Mój ulubiony", jeśli masz jakiś swój najsmakowitszy serek kanapkowy bez dodatków, też się nada. Życzę smacznego, nam smakowały baaaardzo :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za szybko odpowiedź. jestem przekonana, że mi posmakują :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
*szybką :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem co jutro zrobię na podwieczorek. Pyszne racuszki, już czuję smak tego serka ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW sam raz na deszczowe popoludnie (albo mokry poranek, taki jak dzisiejszy). Posypane cukrem pudrem wygladaja bajecznie!
OdpowiedzUsuńpycha:) lapie kilka i zmykam:)
OdpowiedzUsuńI w ten oto prosty i mily sposob przenioslas mnie w kraine blogiego dziecinstwa! :)
OdpowiedzUsuń