Nie jestem fanką kuchni Ameryki Północnej, prawdę mówiąc bardzo jej nie lubię, bo jest tłusta, mało odżywcza i niezdrowa. Amerykanie lubują się w tonach cukru, przetworzonym jedzeniu, tłuszczach utwardzonych i wielu jeszcze niefajnych rzeczach. Natomiast są dwie rzeczy, które w USA ratowałyby mi życie, mianowicie dobre masło orzechowe (takie bez soli, cukru i tłuszczów utwardzonych, a mają takie) i pancakes. Ale też nie takie klasyczne z cukrem w cieście, tylko w nieco odchudzonej wersji, którą lubię serwować mojemu starszemu siostrzeńcowi jak ma smutny dzień - to jego ulubione placki. A zatem poniżej dzielę się z wami najlepszym przepisem na pocieszające pancakes, jaki znam.
Amerykańskie pancakes
- 1 i 1/4 szklanki mąki
- 1 jajko
- 1 i 1/4 szklanki maślanki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1/4 szklanki oliwy
Wszystkie składniki zmiksować razem na gładką masę o konsystencji
gęstej śmietany. Rozgrzać patelnię i na średnim ogniu smażyć pancakes z
dwóch stron. Najbardziej klasycznym sposobem podania jest kawałek masła położony na jeszcze ciepłego placuszka i syrop klonowy - jest to wyjątkowo smaczne połączenie. Ale pancakes smakują równie dobrze z miodem czy dżemem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz