25 września 2010

Przepysznikowy początek

"Zgodnie z teorią względności Einsteina czas jest niczym rzeka, której nurt w jednych miejscach zwalnia, a w innych przyspiesza. Nie ma więc czegoś takiego jak czas absolutny, którego wskazówki wszystkim odmierzają czas jednakowo. Każdy ma swój czas osobisty, jak kolor oczu. Paradoksalnie, czas biegnie wolniej dla tego, kto się porusza. Także w polu grawitacyjnym zegary się spóźniają - im bliżej Ziemi, gdzie ciążenie przybiera na sile, tym wszystko dzieje się nieco wolniej."                                                                                                                              Piotr Cieśliński

Witam w moim kulinarno-książkowo-codziennym świecie, w którym czas zwalnia biegu, gdzie można zagłębić się w wygodnym fotelu z kubkiem przepysznej herbaty w ręku i zatonąć między zapachem a smakiem. Tu można czasem poleniuchować bez żadnych konsekwencji, można też odwiedzić dobrze znane postacie z ulubionych książek, albo poznać całkiem nowe. Bo w torbie pod ręką zawsze powinno się znaleźć jabłko z dobrą książką!

Witamy więc Was zatem serdecznie, ja oraz jeden z moich milusińskich, Móżdżek:


PS. Jako niepoprawna miłośniczka naleśników zacznę od przepisu naleśnikowego, który pojawi się w dniu jutrzejszym.

1 komentarz: