tag:blogger.com,1999:blog-3591306503449661401.post2121699030757928576..comments2023-12-15T21:38:17.133+01:00Comments on Przepysznik: BLW - nasze doświadczenia cz. IToczkahttp://www.blogger.com/profile/08598194698063465187noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-3591306503449661401.post-90286227625682102792015-09-17T15:30:12.755+02:002015-09-17T15:30:12.755+02:00Choć staram się przybliżyć wszystkim metodę BLW, u...Choć staram się przybliżyć wszystkim metodę BLW, uważam że i karmienie łyżeczką jest ok, dopóki szanuje się dziecko, jego wybory i decyzje oraz nie zaczyna zbyt wcześnie. W tej chwili przerażają mnie np. filmy na FB z tzw. "pierwszej marchewki", gdzie większość dzieci jest karmiona na pół leżąco w bujaczkach i wyraźnie widać, że wszystkie mają jeszcze odruch wypychania języka, co wybitnie przeszkadza im w poznawaniu pierwszych smaków. Najważniejsze, żeby przy karmieniu łyżeczką pamiętać właśnie o podawaniu części produktów do rączki, żeby dziecko uczyło się samodzielności.<br /><br />PS. Krzesełko również kocham miłością wielką, a fartuszki u nas głównie służą za kieszonkę do łapania wyślizgującego się z ręki jedzenia, bo marnotrawstwa strasznie nie lubię :PToczkahttps://www.blogger.com/profile/08598194698063465187noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3591306503449661401.post-80038438637558577232015-09-17T15:05:28.370+02:002015-09-17T15:05:28.370+02:00Może bez używania konkretnej nazwy, ale też właśni...Może bez używania konkretnej nazwy, ale też właśnie tak jedzą nasze dzieci ;) zaczynały od samodzielnego chrupania chrupków kukurydzianych, a teraz już wszystko sami - córka samodzielnie je odkąd skończyła roczek, tak kompletnie samodzielnie. Wiąże się to oczywiście ze zbieraniem ryżu i makaronu z podłogi, ale zdecydowanie lepiej tak niż cały czas karmić - bo to niczego nie uczy.<br /><br />Co do nocnego jedzenia - synek od urodzenia praktycznie przesypiał całą noc - o 22 kładł się już "na stałe" i ok. 5 rano jadł pierwsze mleko - piersią karmiłam go rok i nawet taka przerwa nie przeszkadzała w dużych ilościach pokarmu, chociaż czasem budził się w nocy na chwilkę. Córka z kolei była na mleku modyfikowanym + kaszkach, w nocy dostawała właśnie kaszkę z mlekiem i jakoś tak strasznie uporczywie nie wspominam tego okresu - to w sumie nie było tak dawno, skoro syn ma 3 lata, a córa za kawałek skończy 2. Ale szczerze - nie pamiętam ;) jakieś w miarę spokojne dzieci mi się trafiły, bo też kolek nie miewały. Synek nigdy się nie nauczył smoczka, a oduczenie córki zajęło nam chyba tydzień, ha!<br /><br />Metoda BLW naprawdę mi się podoba ;) dzieciom też z pewnością!<br /><br />P.S. fartuszki i krzesełko z IKEI ♥ uwielbiam, chociaż fartuszki u nas służą głównie do malowania ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07737282419961218713noreply@blogger.com